środa, 16 grudnia 2015

"Holy Spirit" / "Miłością mą" Planetshakers

Miłością mą                                                                      
Powietrzem jesteś
Ty – Ciebie pragnę wciąż                                       
Szukając Cię
Kolana zginam
Swe – Ciebie pragnę wciąż

Już tylko Ciebie uwielbiać                                      
Dziś w duchu, w prawdzie chcę                            
Niech mnie Twe namaszczenie
Okryje znów                                                              
Z nieba spłynie na mnie                                        

Duchu Święty, Duchu Święty                    
Przyjdź, Duchu Święty                               
Przyjdź, by Sobą nas namaścić                

Udziel swej mocy                                                                       
I siły swej                                                                   
Wylej je, Panie                                                    

Z nieba na nas


niedziela, 26 lipca 2015

"The Heart of the Worship" / "Kiedy cichnie dźwięk" Matt Redman

Kiedy cichnie dźwięk
I wszystko znika gdzieś
Budzi serce się
Szukam w sobie słów
By w tej ciszy stanąć i
By uwielbić Cię

            Przynoszę więcej niż pieśń
            Niż jej słowa i rytm
            Bo wiem, że nie tego chcesz
            Ty, Panie, przenikasz mnie
            Nie oszuka Cię głos
            Ty dobrze znasz serce me

                  Chcę błogosławić Twe Imię, Panie
                  Niech Twój Duch niesie mnie
                  A Ty drogą wciąż bądź, Jezu
                  Przepraszam dziś za uśpione serce
                  Niech Twój Duch niesie mnie
                  A ty drogą wciąż bądź, Jezu
 
Wiecznej chwały Król
Wszelkiej godzien czci
Taki jesteś Ty
W mej słabości więc
Wszystko Twoje jest
Każdy oddech mój

           Przynoszę więcej niż pieśń...

              Chcę błogosławić Twe Imię, Panie...




Zanim o tłumaczeniu, to o piosence samej w sobie.
W końcówce lat 90. wspólnota/kościół Matta Redmana, mimo że (a może właśnie dlatego) była wspólnotą, która nie tylko worship "wykorzystywała" jako formę modlitwy na co dzień, ale regularnie wypuszczała albumy z taką muzyką, przeżywała kryzys w uwielbieniu. Ich pastor, szukając sposobu na to, by na nowo odnaleźć drogę do sensu i głębi tej modlitwy, postanowił na pewien okres wypiąć wtyczkę z gniazdka i śpiewać nie tylko bez sprzętu, ale i bez instrumentów jako takich. 
Ponadto zadał ludziom bardzo proste, lecz zarazem bardzo trudne pytanie: kiedy przychodzisz na spotkanie, to z czym przychodzisz, co chcesz Bogu ofiarować? Najpierw nastąpiła cisza. Później - gorące modlitwy i  śpiew a capella. Wtedy Matt wrócił do domu i w zaciszu swojej sypialni napisał kilkanaście wersów piosenki, która zrodziła się z tego przeżycia. Chciał to zapisać tak dla siebie, uchwycić to, co przeżył, ale kiedy pokazał to pastorowi...
...ten poradził mu zmienić parę rzeczy tak, by każdy członek wspólnoty mógł się w niej odnaleźć i włączyć ją do repertuaru. Później znalazła się na płycie i niemal od razu stała się kolejnym chrześcijańskim standardem, granym przez wszystkich (również przez takich gigantów worshipu jak Michael W. Smith czy Hillsong). Jak mówi sam Matt - mało by brakowało, a piosenka nie wyszłaby za drzwi jego sypialni, a teraz trafia do serc milionów ludzi.
Nie wiedziałam o tym, kiedy zaczęłam to tłumaczyć - byłam przekonana, że jest to piosenka Smitha - jednak dziś coś mnie tknęło, by to sprawdzić. Historia, którą poznałam, stała się dla mnie ostatecznym dowodem, że tak, że to jest piosenka dla mnie na ten właśnie czas.

Tłumaczenia tej piosenki znalazłam dwa: "Serce uwielbienia" Moniki Karandziej (dzięki za dwa pierwsze wersy, są idealne) oraz "Gdy muzyki dźwięk" nieznanego autora, zamieszczone na blogu Worship po polsku. Trudno nie odnaleźć podobnych słów lub sformułowań, odnoszą się do jednej piosenki, natomiast każde z nich jest inne i w tym ich urok i wartość. 
Kłamstwem byłoby powiedzieć, że nie miałam ambicji przetłumaczenia dosłownego - lub prawie dosłownego - owego "serca uwielbienia". Miałam. Ale podczas modlitwy zrozumiałam, że dla mnie tym sercem, tym motorem jest błogosławieństwo napędzane przez Ducha Świętego i prowadzące po drodze, którą jest Jezus.

Ta piosenka ustawiła mnie do pionu kolejny raz - teraz może nawet mocniej niż kiedyś - a poza tym, jest świetna do modlitwy, nastrojowa, otwierająca serce i uszy, i.... śliczna. Życzę Wam owocnego odbioru, niezależnie od tego, w jakim momencie życia jesteście i które z tych tłumaczeń (a może oryginał?) wybierzecie.

środa, 22 lipca 2015

"Who Am I" / "Powiedz skąd" Casting Crowns

Powiedz skąd
Wszechmogący Ziemi Pan
Moje imię dobrze zna
I mój ból czuje jak swój

Powiedz skąd 

Jest ten jasnej gwiazdy blask
Co oświetla drogę mą
I prowadzi serce me

               Nie przez to kim jestem ja
               Lecz przez to co czynisz Ty
               Nie przez to co czynię ja
               Lecz przez to kim jesteś Ty


               Jak kwiat, który szybko więdnie
               Jestem dziś – a jutro zniknę                

               Jak w oceanie fala
               Para, mgła lub wiatr
               Lecz Ty słyszysz me wołanie
               Ty mnie chwytasz gdy upadnę
               Dzięki Tobie wiem kim jestem
               Jestem Twój 

Powiedz skąd

W oczach, które widzą grzech
Taka miłość do mnie jest
Wiara w to że wstanę znów

Czyj to głos

W sztormu czas pokojem tchnie
Woła do mnie poprzez deszcz
Uspokaja serce me

               Nie przez to kim jestem ja
               Lecz przez to co czynisz Ty
               Nie przez to co czynię ja
               Lecz przez to kim jesteś Ty


               Jak kwiat, który szybko więdnie

               Jestem dziś – a jutro zniknę
               Jak w oceanie fala
               Para, mgła lub wiatr
               Lecz Ty słyszysz me wołanie
               Ty mnie chwytasz gdy upadnę
               Dzięki Tobie wiem kim jestem
               Jestem Twój

Nie lękam się, nie lękam się...





"Who Am I" to jedna z moich ulubionych piosenek i w moim odczuciu najlepsze moje tłumaczenie (dziękuję za wsparcie, konstruktywne uwagi i poprawki mojemu kochanemu Rodzeństwu, oni tam już wiedzą, że to do nich). Filmik wyżej zamieszczony też jest mój ulubiony. To tak na start - w miarę czasu i możliwości postaram się zamieścić wszystkie już kiedyś przetłumaczone i zacząć dalszą pracę... 

po co ten blog, co to jest worship i dlaczego od razu w remoncie?

Ten blog narodził się z frustracji i niemożności.
Zepsuję piękno tego zdania, tak majestatycznie wyglądającego u szczytu białej, blogowej strony, kiedy powiem, że zarówno frustracji, jak i niemożności już... nie ma. Dlaczego więc tak kusząco zapowiadają wielką i straszną historię?

Zacznijmy od początku: 
worship (czyli po polsku uwielbienie) to forma modlitwy. W takim ogromnym uproszczeniu jest to modlitwa śpiewem (połączona zazwyczaj z "zwykłą" modlitwa spontaniczną). Zatem jeśli lubisz śpiewać (niekoniecznie musisz umieć to robić), jeśli lubisz się modlić, to zdecydowanie ci się to spodoba. Żeby spróbować, nie musisz nawet na gwałt szukać żadnej wspólnoty, która się w ten sposób modli - chociaż polecam - ponieważ na YouTube jest mnóstwo piosenek w nurcie worship (wystarczy, że wpiszesz w wyszukiwarkę hasło Hillsong... reszta podzieje się sama).

Mamy wiele polskich, świetnych piosenek, jeszcze więcej tłumaczeń, zaś najwięcej - piosenek nieprzetłumaczonych. Więc jeśli chcielibyśmy pośpiewać nie tylko sami, ale z naszą wspólnotą, pojawia się pewien problem... dopada nas głębia odwiecznej prawdy: wierne tłumaczenie nie jest piękne... a piękne - nie jest wierne. Dlatego frustracja dotyczy zarówno piosenek nieprzetłumaczonych, jak i tych, których tłumaczenia znamy, ale coś nam nie gra, zazwyczaj dlatego, że znamy oryginał i coś jest "nie tak". 
Ponadto tłumaczeń trzeba szukać w przeróżnych czeluściach internetów, na forach, podstronach, w śpiewnikach, sama znalazłam do tej pory tylko jeden blog - a właściwie, natknęłam się nań tzw. przypadkiem - poświęcony tylko tłumaczeniom chrześcijańskich piosenek, pozdrawiam blog Worship po polsku [tu taka drobna prośba: jeśli jesteście blogerami, którzy takie blogi prowadzą lub takie blogi po prostu znacie, dawajcie znać :)].

A dlaczego w remoncie? Z dwóch powodów.
Po pierwsze, tak jak remont jest procesem mającym na celu odnowienie danego pomieszczenia i przystosowanie go do pełniejszego i przyjemniejszego użytku, tak samo tłumaczenie jest pewnym procesem przygotowania piosenki do pełniejszego i przyjemniejszego wykorzystania w modlitwie. 
Po drugie, czując ogromną frustrację i niemożność podczas ostatnich prac tłumaczeniowych, postanowiłam wyremontować swoją działalność w tym zakresie.

Tak naprawdę zatem... blog nie narodził się ani z frustracji, ani z niemożności, ale z Miłości.